Tradycyjnie dla ligowych rozgrywek wiele pojedynków toczyło się na wyjątkowo wysokim poziomie. Jednym z nich był mecz finałowy w kategorii mężczyzn, gdzie spotkali się dwaj klubowi koledzy, a jednocześnie członkowie Polskiej Kadry Showdown, Przemysław Knaź i Krzysztof Sobiło reprezentujący barwy klubu Podkarpacie Przemyśl, którzy dali pokaz showdowna na światowym poziomie…
 
W terminie 29.04-03.05.2023roku w ośrodku Wydma Park, ul. Wczasowa 14, 76-212 Rowy, odbył się pierwszy z sześciu turniejów z cyklu Showdown Nie Tylko Dla Mistrzów – Polska Liga Showdown.
 
Organizatorem projektu jest Klub Sportowy Niewidomych Łuczniczka Bydgoszcz (dawna nazwa: Pomorsko-Kujawski Klub Kultury Fizycznej Sportu i Turystyki Niewidomych i Słabowidzących „Łuczniczka"), a współfinansowany jest on ze środków Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych z konkursu 1/2022 pn. „Działamy razem”, kierunek pomocy 3.
 
Ośrodek Wydma Park gościł w swych murach showdownową brać nie po raz pierwszy. W zeszłym roku w Rowach odbył się już jeden turniej z cyklu PLS. Obsługa nie była więc zaskoczona spontanicznością i żywiołowością showdownistów orazakustycznymi efektami towarzyszącymi rozgrywkom.
 
Turniej tradycyjnie rozgrywany był na trzech stołach, a sędziowało go pięcioro sędziów na czele z Anetą Parobczak, przy wsparciu jednej pomocy technicznej. Sędziom dzielnie asystowała popularna i lubiana Jagódka Grudzień, która dzielnie zgłębiała arkana sędziowskiego fachu.
 
Pierwszy dzień turnieju to dla zawodników czas treningów i osłuchiwania się z akustyką pomieszczeń ze stołami, a dla sędziów to czas przygotowań.
 
Stoły mimo wielu lat jeżdżenia na licznie organizowane przez KSN Łuczniczka Bydgoszcz turnieje, nie potrafią, a może nie chcą się same przenieść i złożyć. Jedna połowa stołu waży około 50 kilogramów i ma wymiary 130 na 190 centymetrów. Pod nogami stołów rozkładane są specjalne gumowe maty, zapobiegające przemieszczaniu się ich w trakcie często bardzo dynamicznej gry, które też swoje ważą. Do tego cała masa drobiazgów, od drukarki, poprzez wszystkie materiały biurowe, a na sprzęcie do gry i plakatach kończąc. Sale muszą być też wytłumione. W tym celu rozkładane są wykładziny, które jeżdżą razem ze stołami i resztą sprzętu, a na ścianach i zasadniczo, gdzie się da rozwieszane są np. koce itp. Wszystko to roznoszone i robione jest przez Sędziów i Pomoc Techniczną.
 
Sędziowie i pomoc techniczna. Od Lewej: Jagoda Grudzień, Sebastian Michailidis, Aneta Parobczak, Zbigniew Berczyński, Szymon Borkowski, Wacław Karczewski,, kucający Karol Madaliński. W tle baner i plakaty projektu.
 
 
Po zakończeniu etapu rozkładania i przygotowywania pomieszczeń następuje część przygotowań merytorycznych. Sędziowie muszą rozpisać listę startową zgodną z rankingiem, a następnie podzielić zawodników na grupy i stworzyć system rozgrywek. Następny etap ich pracy polega na przygotowaniu protokołów sędziowskich, które należy ręcznie wypisać. I tak już „późnym popołudniem”, czytaj: grubo po północy, sędziowie i obsługa techniczna kładą się spać, aby o 08:00 zameldować się w komplecie w biurze zawodów i przy stołach do gry. Etap tworzenia systemu i wypisywania protokołów powtarza się po każdej rundzie.
 
Jest to relacja z pierwszego ligowego turnieju, więc może warto w tym momencie przypomnieć, jak wygląda system i wszystkie detale dotyczące rozgrywek.
 
Gramy do dwóch wygranych setów, czyli mecz może zakończyć się wynikiem 2-0 bądź 2-1. Długość pojedynczego meczu jest trudna do oszacowania, ponieważ zależy ona od poziomu przeciwników i zaciętości rozgrywki.
 
Zawodnicy startują w dwóch kategoriach – kobiet i mężczyzn. Nie istnieje sztywny parytet płci, ale generalnie od jakiegoś czasu, pań i panów jest z grubsza po równo. No i właśnie „z grubsza” jest słowem kluczem, ponieważ różnice w ilości zawodniczek i zawodników wymuszają każdorazowe tworzenie systemu od podstaw. Jest to niezbędne, aby nie tworzyły się przerwy pomiędzy meczami i nie było tzw. „pustych przebiegów” na stołach, co pozwala zoptymalizować czas rozgrywek.
 
W obu kategoriach zawodnicy rozstawiani są zgodnie z rankingiem powstałym po zeszłorocznej edycji Polskiej Ligi Showdown oraz innych turniejów o zasięgu ogólnopolskim (Półfinały i Finały Mistrzostw Polski) w czterech grupach. Zadaniem sędziów jest takie ustawienie meczy, aby jeden zawodnik nie grał kilku meczy pod rząd.
 
Po rozegraniu pierwszej rundy zawodnicy zajmują kolejne miejsca w swoich grupach, zgodnie z ilością wygranych meczy i zdobytych w ten sposób punktów. Na tej podstawie tworzona jest runda druga. Zawodnicy z dwóch pierwszych miejsc w swoich grupach przechodzą do dwóch równoległych grup ćwierćfinałowych – 1A, 2B, 1C, 2D i na odwrót. Zawodnicy z miejsc trzecich tworzą grupę walczącą o miejsca 9-12, zawodnicy z miejsc czwartych tworzą grupę walczącą o miejsca 13-16 itd.
 
Po rozegraniu meczy w obu grupach ćwierćfinałowych zawodnicy zajmują w nich kolejne miejsca, analogicznie do pierwszej rundy. Zawodnicy z dwóch pierwszych miejsc trafiają do półfinałów – 1E, 2F i na odwrót. Zawodnicy z miejsc trzecich walczą o piąte miejsce, a zawodnicy z miejsc czwartych o miejsce siódme. Zwycięscy półfinałów spotykają się w finale, walcząc o miejsce pierwsze, a przegrani toczą pojedynek o miejsce trzecie.
 
I tak to z grubsza wygląda. Oczywiście powyższy układ jest niejako zdublowany,ponieważ kobiety i mężczyźni walczą między sobą w swoich kategoriach.
 
Po rozegraniu pięciu turniejów indywidualnych oraz jednego turnieju drużynowego, na podstawie ilości punktów zdobytych w danej kategorii wyłonieni zostaną zwycięzcy cyklu w kategoriach kobiet, mężczyzn oraz drużynowej. W przypadku uzyskania identycznej ilości punktów w którejkolwiek z kategorii (dotyczy trzech pierwszych miejsc) o ostatecznie zajętym miejscu decydować będzie ilość startów, a w przypadku identycznej ilości startów dodatkowy rozstrzygający mecz.
 
Punktacja w turniejach indywidualnych w kategoriach kobiet i mężczyzn oraz w turnieju drużynowym jest zgodna ze standardem rankingowym opracowanym przez IBSA i wygląda następująco: 1 miejsce 100 pkt., 2 miejsce 80 pkt., 3 miejsce 60 pkt., 4 miejsce 50 pkt., 5 miejsce 45 pkt., 6 miejsce 40 pkt., 7 miejsce 36 pkt., 8 miejsce 32 pkt., 9 miejsce 28 pkt., 10 miejsce 26 pkt., 11 miejsce 24 pkt., 12 miejsce 22 pkt., 13 miejsce 20 pkt., 14 miejsce 18 pkt., 15 miejsce 16 pkt. i o 1 punkt mniej do 30 miejsca.
 
Mimo iż aura nie rozpieszczała uczestników turnieju, to od pierwszego gwizdka rozgrywek temperatura była wysoka. Oto, aby atmosfera turnieju nie uległa zapomnieniu, zadbał, jak zwykle niezawodny w tych sprawach, Mikołaj Rotnicki, który między swoimi meczami znajdował czas, aby chodzić na inne mecze i rejestrować je w formie nagrań binauralnych. Nagrania te pojawiały się na specjalnej grupie „Showdown Radio” stworzonej w tym celu na komunikatorze WhatsApp, gdzie były odsłuchiwane przez miłośników showdowna z całej polski. Wybrane z nich pojawiły się natomiast na Fanpage Polskiej Ligi Showdown stworzonym na Facebook-u.
 
Tradycyjnie dla ligowych rozgrywek wiele pojedynków toczyło się na wyjątkowo wysokim poziomie. Jednym z nich był mecz finałowy w kategorii mężczyzn, gdzie spotkali się dwaj klubowi koledzy, a jednocześnie członkowie Polskiej Kadry Showdown, Przemysław Knaź i Krzysztof Sobiło reprezentujący barwy klubu Podkarpacie Przemyśl, którzy dali pokaz showdowna na światowym poziomie. Tym razem wygrał Przemek, ale panowie już tak mają, że raz wygrywa jeden, a raz drugi z nich.
 
Przez cały turniej wspaniałą formą wykazywał się reprezentant „gospodarzy” KSN Łuczniczka Bydgoszcz Grzegorz Kałębasiak, który w praktyce udowadnia, że będąc z natury osobą praworęczną, jest w stanie grać równie dobrze ręką lewą. Jest to strasznie mylące dla jego przeciwników i daje mu toogromną przewagę. Grzegorz jest ponadto zawodnikiem, który do każdego meczu podchodzi jak do Finału Mistrzostw Świata, co sprawia, że zawsze jest w pełni skoncentrowany i tym razem pozwoliło mu to zająć doskonałe trzecie miejsce. O Grzegorzu, który stale podnosi swój poziom, usłyszymy pewnie jeszcze nie raz…
 
W kategorii kobiet na najwyższym miejscu „podium” stanęła Dominika Czuj ,członkini Polskiej Kadry, reprezentująca barwy klubu IKAR Lublin, która nie miała sobie równych. Natomiast trzy kolejne miejsca zajmowały reprezentantki KSN Łuczniczka Bydgoszcz – Izabela Kałębasiak, Paulina Krupa oraz Agnieszka Bardzik.
 
Podczas oficjalnego zakończenia burzą oklasków zostali nagrodzeni za swoją waleczną postawęshowdownowi debiutanci z Krakowa, dla których był to dopiero drugi turniej w ich karierze, a także dwoje debiutantów z klubu DoSAN Wałbrzych. O ile ci ostatni mają wsparcie w swoich bardziej doświadczonych klubowych koleżankach i kolegach, to Krakusy tworzą swoją sekcję zupełnie od podstaw i samodzielnie dochodzą do wszystkiego ucząc się na własnych błędach. O ich zaciętości i chęci do gry niech najlepiej świadczy fakt, że jeden z nich, nie znając dobrze restrykcyjnych zwyczajów panujących na Lidze, a dotyczących konieczności skrupulatnego pilnowania godzin swoich meczów, został zdyskwalifikowany za nie stawienie się na czas przy stole. Organizator podjął decyzję, że po kolacji odbędzie się jednak ten mecz w formie sparingu. Radości Jakuba Stefańczyka nie było końca.
 
Na szczególną uwagę w trakcie Polskiej Ligi Showdown zasługuje coś, co można chyba już nazwać syndromem meczów Wołka i Łosia. Panowie Adam Wołczyński i Łukasz Skąpski są jednymi z zawodników showdown z najdłuższym stażem w Polsce. Dodatkowo ten drugi przez cztery lata był trenerem Kadry. Chłopaki grają już od 2010 roku. Dawno, dawno temu stanowili trzon Kadry, a obecnie postanowili bawić się showdownem. Adam i Łukasz w swoim podejściu do rozgrywek różnią się biegunowo od postawy prezentowanej przez opisanego powyżej Grzegorza. Ich mecze można zidentyfikować z daleka, nie widząc nawet, kto stoi przy stole. Znakiem szczególnym są salwy wesołości, które towarzyszom ich „zmaganiom”. Dla nich nie ważny jest wynik, a dobra zabawa, czyli rehabilitacja poprzez śmiech. Nie oznacza to oczywiście, że nie są oni groźnymi przeciwnikami. Posiadane przez nich doświadczenie pozwala im walczyć z często dużo młodszymi oponentami, jak równy z równym. O ich formie najlepiej świadczą zajęte przez nich na minionej Lidze miejsca. Adam był czwarty, przegrywając o włos z Grzegorzem. Natomiast Łukasz zajął siódme miejsce, urywając w swoim pojedynku seta zwycięscy turnieju Przemkowi.
 
W trakcie minionego turnieju było mnóstwo innych pojedynków, których nie sposób przytoczyć, a które z tego, czy innego powodu, były wyjątkowe. Można je wszystkie podsumować sformułowaniem – doskonała zabawa, sport i rehabilitacja.
 
Od lat wartością dodaną i czymś zupełnie niemierzalnym i wykraczającym poza wszelkie wskaźniki jest to, jak Liga ładuje ludziom akumulatory szczęścia. Zawodnicy wracają do swoich domów z uśmiechami od ucha do ucha, a to, że przy okazji podnieśli swoje kompetencje sportowe oraz społeczne, jest „drobiazgiem” przez nich nawet niezauważonym. No i w sumie chyba o to chodzi, aby właściwe cele projektu zamienić w doskonałą zabawę, która sprawi, że beneficjenci sami będą chcieli się rehabilitować.
 
Zarząd Klubu Sportowego Niewidomych Łuczniczka Bydgoszcz informuje, że drugi turniej z cyklu Showdown Nie Tylko Dla Mistrzów – Polska Liga Showdown odbędzie się w Ustce w terminie 07-11.06.2023 roku.
 
O szczegółach tego wydarzenia będziemy oczywiście informować na naszej stronie internetowej oraz na fanpage Polskiej Ligi Showdown na Facebook. Osoby zainteresowane wzięciem udziału w kolejnej Lidze zachęcamy do śledzenia informacji pojawiających się w obu wyżej wymienionych miejscach.
 
Podium. Od lewej:Krzysztof Sobiło, Izabela Kałębasiak, Dominika Czuj, Przemysław Knaź, Paulina Krupa, Grzegorz Kałębasiak. W tle baner projektu.
 
Przypominamy, że w najnowszej odsłonie projektu Polska Liga Showdown odbędzie się 6 turniejów – 5 indywidualnych w kategoriach kobiet i mężczyzn oraz 1 drużynowy. Działania projektowe zaplanowane są od kwietnia 2023 do marca 2024. Turnieje odbywać się będą na terenie całego kraju. Jesteśmy zatem przekonani, że każda zainteresowana osoba zdoła zapisać się, na któryś z nich.Miejsca zajęte przez reprezentantów KSN Łuczniczka Bydgoszcz wyglądają następująco:
 
Kobiety:
2. Kałębasiak Izabela
3. Krupa Paulina
4. Bardzik Agnieszka
6. Janakowska Teresa
10. Berczyńska Emilia
12. Wiśniewska Beata
 
Mężczyźni:
3. Kałębasiak Grzegorz
5. Kuźniar Daniel
6. Cichy Łukasz
7. Skąpski Łukasz
8. Szliben Damian
10. Rotnicki Mikołaj
11. Morawski Radosław
 
Gratulujemy zajętych miejsc i dziękujemy za wspólne manewry!
Do zobaczenia w Ustce!
Zarząd KSN Łuczniczka Bydgoszcz